listopada 14, 2018

Problemy XXI wieku

Mam problem, jak to ja. Zawsze znajdę coś co mi utrudni życie.
Tym razem jest to muzyka. Nie mogę się oderwać od jej słuchania, a słabo jest moją podzielnością uwagi.
Więc zamiast się skupić - śpiewam. (czytaj: fałszuję)
Przesłuchałam już tą playlistę chyba z dwudziesty raz, a mimo to nie potrafię pominąć żadnego utworu.

Chyba do końca dnia zrobię sobie szlaban na słuchanie, chociaż w sumie - może by tak puścić jazz cichutko w tle?
Zdarza mi się, że się zawieszam na chwilę, tak jak na przykład podczas pisania teraz tego posta i myślę o niebieskich migdałach.
Bo na daną chwilę nie wiem co ze sobą zrobić. Poważnie, nie czuję się dobrze w swojej sytuacji.
Zastanawiam się gdzie będę za 10 lat, o ile wszystko dobrze się potoczy.
I na dany moment widzę czystą kartę. Zazdroszczę osobom, które już wiedzą, co chcą w życiu mniej więcej robić.
Bo ja niby wiem, ale jest to na tyle naciągany zarys, mam świadomość, że to może nie być to.

Potrzebuję więcej myśleć. Potrzebuję czasu.



Nie gram w League of Legends, ale piosenka bardzo ładna.







Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Hejka ^^ Jeśli chcesz skomentować wpis, upewnij się, że przeczytałaś/przeczytałeś cały. Nie potrzebuję spamu bylejakimi komentarzami z dopiskiem "zapraszam do mnie" :)

Copyright © Syljens , Blogger